J 13, 1-17 ( marzec 2022 )

Zbliżało się święto Paschy. Jezus wiedział, że nadeszła już godzina Jego przejścia z tego świata do Ojca. Zawsze miłował tych, którzy zostali w świecie, i pragnął miłować ich do samego końca. A podczas wieczerzy, gdy szatan wstąpił już w serce Judasza Iskarioty, syna Szymona, z pokusą, żeby Go wydać, wtedy On, widząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga wraca, wstał od stołu, złożył swe szaty, wziął prześcieradło i przepasał się nim.  Potem napełnił naczynie wodą, zaczął umywać uczniom nogi i ocierać je prześcieradłem, którym był przepasany.  Gdy zbliżył się do Szymona Piotra, ten rzekł do Niego: Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?  A Jezus na to: Tego, co ja teraz czynię, ty na razie nie rozumiesz, zrozumiesz to jednak później. Rzekł do Niego Piotr: Ależ nie, Panie! Ty mi nigdy nie będziesz umywał nóg. Lecz Jezus odpowiedział mu: Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał nic wspólnego ze Mną. Tedy rzekł do Niego Szymon Piotr: Panie, [umyj mi] nie tylko moje nogi, ale i ręce, i głowę.  A Jezus na to: Kto jest już po kąpieli, temu wystarczy, że umyje sobie tylko nogi, bo cały jest czysty. Wy też jesteście czyści, ale nie wszyscy. Wiedział bowiem, kto Go miał wydać, i dlatego mówił: Nie wszyscy jesteście czyści.Kiedy już umył im nogi, znów przywdział szaty, wrócił na swoje miejsce przy stole i zapytał ich: Czy wiecie, co oznacza to, co wam uczyniłem? Wy nazywacie Mnie Nauczycielem i Panem. Dobrze mówicie, bo jestem nim. Jeżeli wobec tego Ja, Pan i Nauczyciel wasz, umyłem wam nogi, to czyż wy nie powinniście sobie również nawzajem nóg umywać? Zostawiłem wam przykład, żebyście sobie nawzajem to czynili, co Ja wam uczyniłem.  Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posyła.  Teraz więc już wiecie to. Postępujcie tedy zgodnie z tym, a będziecie szczęśliwi.